Umilkły dźwięki sylwestrowych petard, aby być może w weekend odezwać się kolejnymi kanonadami… Sporo zwierząt cierpi z powodu naszego, ludzkiego, zwyczaju i zaburzenia, które mają są natury psychosomatycznej. Czyli czując strach, konie (i inne zwierzęta) zaczynają odczuwać w ciele dolegliwości, które nie są często potwierdzone zmianami w organizmie lub w wynikach badań…
To dokładnie jak u nas! Rozmawiałam kiedyś z osobą, która przed zebraniami zespołu miała silne bóle brzucha… okazało się, że nie była chora, w sensie że nie zdiagnozowano u niej żadnej choroby, ale odczucia bólowe były PRAWDZIWE. Znam też trenerów i mówców inspiracyjnych, którym zdarzało się tracić głos przed bardzo ważnym / trudnym szkoleniem czy wystąpieniem… Psychika ma ogromny wpływ na nasze ciało i na szczęście w chorobach duszy, chorobach psychosomatycznych można otrzymać pomoc – warto zgłosić się do psychologa lub psychiatry!
A co z końmi? – zapraszam do artykułu pt. „Rozwój psychiatrii koni wyzwaniem dla współczesnej medycyny weterynaryjnej”, Eliza Anna Niemczycka, Maria Walczak z Katedry Toksykologii Wydziału Farmaceutycznego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej UJ-UR w Krakowie, którego fragment przytaczam:
„Rozbudowana sfera psychiczna konia jest doskonale widoczna w złożoności jego temperamentu, charakteru i osobowości. Zwłaszcza ta ostatnia do niedawna przypisywana była ludziom, tymczasem u koni również zaobserwować możemy nie tylko pewne cechy osobowości, ale również wiele jej wariantów, co świadczy o złożoności procesów psychicznych zachodzących w mózgu konia. Biorąc pod uwagę fakt, że zaburzenia osobowości są istotną grupą schorzeń, którymi zajmuje się psychiatria człowieka, u koni w związku ze znacznym rozwojem osobowości również zachodzi ryzyko powstawania jej zaburzeń.”
Link do całego artykułu:
https://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW-11-2019-04.pdf
Słuchaj odcinka na www.annazdzieszyńska.pl, w aplikacjach podcastowych oraz YouTube :-)